Na dziedzińcu klasztoru znajduje się sadzawka św. Stanisława, do której, jak mówi legenda, zostały wrzucone poćwiartowane zwłoki biskupa. Wkrótce potem woda z sadzawki nabrała właściwości uzdrawiających, szczególnie skutecznie działając w przypadku chorób skóry i oczu.
Jeszcze do niedawna pielgrzymowano do tego miejsca nawet z odległych stron Polski, by doświadczyć na sobie cudownych właściwości uzdrawiającej wody.
Dziś sadzawka przez większą część roku stoi pusta i tylko barokowy pomnik św. Stanisława przypomina o tym, kto jest patronem tego miejsca, a jednocześnie – całej Polski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz