poniedziałek, 26 maja 2008

Chłodnik z arbuza wygrał festiwal





Egzotyczny dla polskiego podniebienia arbuzowy chłodnik z miętą zdobył "Złotą Łyżkę" na siódmym Festiwalu Zup. A wygrał z nie byle kim. W sobotę na placu Nowym do konkursu zgłoszono 33 zupy przygotowane przez restauracje, Radio Alfa, zakon księży Kanoników Laterańskich oraz osiem osób prywatnych. A degustujących krakowian i turystów - tradycyjnie tłumy. Autorem zwycięskiego dania jest Sascha Brandowsky, szef kuchni restauracji "Tesoro del Mar".

Mistrz chochli zdradził jak wykonać to arcydzieło. Trzeba przygotować arbuzy, papryczki chilli, sól, pieprz, białe wino, likier arbuzowy i szampan. Składniki zagotować, przecedzić przez sitko. Podawać na zimno z miętowym kawiorem lub sferą (składnik kuchni molekularnej). Drugie miejsce w konkursie zajęła zupa rybna z restauracji "Trattoria La Bella Mamma". Podobnie jak w poprzednich latach, podawano również zupę "placówkę". Nazwa popularnego dania festiwalu bierze się od placu Nowego, na którym można kupić wszystkie składniki do zupy. Zrzucają się na nią krakowscy restauratorzy.

Spożywaniu i degustacjom towarzyszyły do późnego wieczora imprezy festiwalowe. Teatr KTO wystawiał mini-spektakle uliczne i happeningi, śpiewała m.in. Paulina Bisztyga ze swoim zespołem.



Brak komentarzy: